Malowanie kasku

[bottle]

Witam:)

Jestem w posiadaniu kasku 661 comp w monotonnych i nudnych kolorach szaro srebrnych. Myślałem nad przemalowaniem owego na kolorek pomarańczowy. Czy ktoś z Was się w to bawił? Jak zedrzeć lakier, przygotować podłoże, nakładać lakier? Jestem otwarty na wszelakie rady dotyczące tej zabawy:)

Za rozsądne odp z góry dzięki:)
Pozdro

[6casey6]

http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... +kask+kasu

[SegatiV]

Malowałem kiedyś stary kask i przygotowywałem też "comp'a" do tego,

1. Wyciągnij wyściółkę, nie pamiętam jak to jest w "comp'ie" ale nawet jeśli jest przyklejona, delikatnie wyciągnij ja wraz ze styropianem, jeśli chcesz to zrobić porządnie jest to konieczne,

2. Podstawa to ściągnięcie starej powłoki do surowego plastyku, jeśli tego nie zrobisz wszelkie naklejki/wzorki zostawią śmieszny ślad.

3. Jeśli kask jest używany, na pewno ma ślady w postaci rys, wgniotów, dziurek itd, kup szpachle do wypełnień lakierniczych, 2 składnikowa w sklepach motoryzacyjnych lub lakierniczych, mocne cholerstwo i uzupełnij ubytki. Trochę to kosztuje więc przejdź się po znajomych, dobrych sąsiadach itd, potrzeba tego na prawdę niewiele.
- wyszlifuj do pożądanej faktury

4. Zabezpiecz uszczelki taśmą malarską, taka żółta, papierowa taśma za 2PLN, dokładnie żeby podczas malowania nie odkleiła się i żeby zakrywała wszystko dokładnie.

5. W trakcie wszystkich nudnych i pracochłonnych czynności przejdź się do sklepu z lakierami samochodowymi, kup lakier 2 składnikowy (100ml lakieru i 50ml utwardzacza wystarczy) i szukaj kogoś z kompresorem i pistoletem lakierniczym (ciężko znaleść ale warto).

6. Całą powłokę odtłuść i pomaluj dokładnie ciękimi warstwami (nie pozwól żeby Twój "lakiernik" przygotował całą farbę, mój przygotował połowę i zmarnował 90% lakieru )

7. Jeśli lakiernik okaże się partaczem, nie przejmuj się, poczekaj aż powłoka wyschnie w 100%, a trwa to jakiś czas, [całkowite nawet po tygodniu czy coś] zainwestuj w pastę "Tempo" lub inny wynalazek do polerowania, ciachnij zacieki papierem ściernym i nasączonym pastą filcem wypoleruj...

cała zabawa jest pracochłonna, a koszt w granicach 50PLN (Bez lakiernika który zazwyczaj pracuje za 2 Lechy jednak stawkę ustalacie indywidualnie), nie polecam sprayów czy innych takich, zaraz zacznie się burza że przecież jak się potrafi to dobrze się położy itd, może i tak ale wytrzymałość takiej powłoki jest żądna, Ja zaliczając gleby miałem kilka odprysków, z czego największy po tym jak zostawiłem kask na dachu samochodu i podczas ruszania spadł na asfalt.

Mam nadzieję że pomogłem