Korba 165 vs 170 vs 175
Korba 165 vs 170 vs 175
Pisałem już do kolegów modów, ale że zależy mi lekko na czasie to założyłem też temat.
Zastanawiam się czy mając teraz korbę 175mm mogę bez obawy o dokręcanie na miejscówkach fr kupić sobie korbę 165mm, czy lepiej wybrać 170mm?
O zaletach krótszych ramion wiem, interesuje mnie tylko różnica w korbieniu 165 i 175mm
Zastanawiam się czy mając teraz korbę 175mm mogę bez obawy o dokręcanie na miejscówkach fr kupić sobie korbę 165mm, czy lepiej wybrać 170mm?
O zaletach krótszych ramion wiem, interesuje mnie tylko różnica w korbieniu 165 i 175mm
-
- Posty: 5817
- Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
- Lokalizacja: Kasina Wielka
- Kontakt:
Krzyśku, dopiero teraz odczytałem priv..
Ja zmieniałem starego sainta 175 na FSA 165, ponieważ haczyłem korbami przy sundayu i glebiłem często przy tym.. Jakoś przy dokręcaniu nie odczuwam żadnej różnicy, za to o wiele poprawił się mój komfort jazdy, bo nie boję się że przy dokręcaniu zahaczę korbą i wyglebię,,
Zdecydowanie krótsze polecam..
Ja zmieniałem starego sainta 175 na FSA 165, ponieważ haczyłem korbami przy sundayu i glebiłem często przy tym.. Jakoś przy dokręcaniu nie odczuwam żadnej różnicy, za to o wiele poprawił się mój komfort jazdy, bo nie boję się że przy dokręcaniu zahaczę korbą i wyglebię,,
Zdecydowanie krótsze polecam..
http://BiotopRacing.com Problemy z hasłem? pisz - arthurgreen@wp.pl
http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
-
- Posty: 1685
- Rejestracja: 23.09.2004 18:47:34
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
jak masz rame z duzym skokiem i sagiem to polecam 165 mm
sam mialem 175mm w v10 i walilem non stop o ziemie co czasami moze sie tak skonczyc : http://w990.wrzuta.pl/film/6BxGcdcXqGY/mov09908
wyrwalem 3kg kamien zakopany 3/4 w ziemi
teraz mam 170mm i zastanawiam sie nad 165mm, dalej zdaza mi sie zahaczyc o ziemie ale nie tak czesto jak na 175.
sam mialem 175mm w v10 i walilem non stop o ziemie co czasami moze sie tak skonczyc : http://w990.wrzuta.pl/film/6BxGcdcXqGY/mov09908
wyrwalem 3kg kamien zakopany 3/4 w ziemi
teraz mam 170mm i zastanawiam sie nad 165mm, dalej zdaza mi sie zahaczyc o ziemie ale nie tak czesto jak na 175.
z tym haczeniem korbami o glebe też trzeba uważać, bo można się zdziwić. Nie wiem jak jest u innych producentów, ale np RaceFace robił wszystkie ramiona w jednakowym rozmiarze, rozmiary różniły się rozmieszczeniem otworów (w "krótszych" otwór na pedał znajdował się dalej od końca korby) - więc nawet kupując korby 165 można było nimi zahaczyć o ziemię tak samo skutecznie jak 175.
Co do różnicy przełożen pomiedzy poszczególnymi rozmiarami to jest to zasada zwykłej dźwigni, a więc przy używaniu przerzutki i róznych rozmiarów przedniej zębatki mamy na to taki sam wpływ.
Jak dla mnie jedynym wyznacznikiem doboru długości korb jest wzrost i taką teorię mam od wielu lat - prosta zależność: krótsze korby dla osob niskich, dłuższe dla wysokich. tyle.
Co do różnicy przełożen pomiedzy poszczególnymi rozmiarami to jest to zasada zwykłej dźwigni, a więc przy używaniu przerzutki i róznych rozmiarów przedniej zębatki mamy na to taki sam wpływ.
Jak dla mnie jedynym wyznacznikiem doboru długości korb jest wzrost i taką teorię mam od wielu lat - prosta zależność: krótsze korby dla osob niskich, dłuższe dla wysokich. tyle.
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
Dokładnie tak jak ja. Jeśli chodzi o przyspieszanie/męczenie to akurat sporo już jeździłem no i różnica jest niezauważalna, może i ciut lżej się depcze, ale za to trzeba wyżej nogę zadzierać, co w przypadku niskiego ustawienia siodła w sumie chyba jeszcze bardziej przeszkadza. Oprócz tego ilość przypadków zarycia korbą o coś wzrosła dramatycznie. Nie zwróciłem na to uwagi jak kupowałem a teraz żałuję. Sytuacji nie poprawia dość duży skok zawieszenie (170) sztywniaka kiedyś też miałem z długimi korbami, ale po kilku zaryciach wiedziałem gdzie się "zmieszczę" a gdzie nie, tutaj nawet nie koniecznie musi być jakiś zakręt, kilka razy zdarzyło mi sie przycedzić w coś jadąc na wprost, rower wpadł w jakieś zagłębienie, ugiął się, pedał był akurat na dole no i jebs... Nawet nie samym pedałem tylko wręcz korbą zaczepiłem kilka razy.GgG pisze:Po zmianie ze 170mm na 175mm miałem wrażenie, że przybyło kilka cm tych korb, ale nie wiem jak to wpływa na przyspieszanie / męczenie bo za mało jeździłem, żeby to oceniać.
Nawet jak tak jest to i tak pozawala bardziej położyć rower w zakręcie. Nie wspominając już o możliwości spiłowania naddatku jesli ktoś naprawdę często w coś cedzi...Chrabał w truvativie, przynajmniej hussefelcie ramiona też mają tą samą długość, tylko na różnej wysokości był umiejscowiony gwint na pedał.
Mialem u siebie 165 a teraz mam 175, poprawa w przyśpieszaniu jest ogromna a jeśli chodzi o wadzenie to zdarza mi sie to częściej niż przy 165 ale i tak sporadycznie.Jeśli masz wyczucie i potrafisz przypedałować po zakręcie podnosząc lekko przód to spokojknie 175 bedzie dobra.Dodam że suport mam na 35,5cm , więc jeśli masz podobnie to spokojnie polecam 170/175 , jeśli niżej to 165/170.
szczerb_racja , na krotszych ramionach latwiej utrzymac kadencje , ale ramiona sie dobiera wg dlugosci nog . Byl artykul o tym w bikeboardzie . Znajdziesz na ich stronie pewnie . Sa tam tabele , jakie korby do jakiej dlugosci nog .
Chrabałw moim atlasie fr 2009 ramiona sa juz roznych dlugosci , tak samo mam w gravity lightach .
Krotsze do dh niby lepsze , gdyz rzadziej bedziesz wadzil korbmi o ziemie . Ale czy te 5mm zrobi az taka roznice ? Watpie ... To bardziej siedzi w twojej glowie , niz w dlugosci korb . Jak wadzisz bardzo , to moze sproboj zmniejszyc z tylu sag . Bedziesz miec pare mm wyzej suport , rower bedzie bardziej skoczny , ty nie bedziesz ciorac kamoli , a twoje kolana posluza ci pare lat dluzej na starosc (o ile potrzeba ci w rzeczywistosci dluzszych korb niz 165) .
Chrabałw moim atlasie fr 2009 ramiona sa juz roznych dlugosci , tak samo mam w gravity lightach .
Krotsze do dh niby lepsze , gdyz rzadziej bedziesz wadzil korbmi o ziemie . Ale czy te 5mm zrobi az taka roznice ? Watpie ... To bardziej siedzi w twojej glowie , niz w dlugosci korb . Jak wadzisz bardzo , to moze sproboj zmniejszyc z tylu sag . Bedziesz miec pare mm wyzej suport , rower bedzie bardziej skoczny , ty nie bedziesz ciorac kamoli , a twoje kolana posluza ci pare lat dluzej na starosc (o ile potrzeba ci w rzeczywistosci dluzszych korb niz 165) .
355 przy 8 cali skoku(sag ok 30%) , zebatka i kaseta ta sama.Dla mnie różnica jest naprawde duża , sporo jeżdże po płaskich miejscówkach na początku miałem wątpliwości co do 175 ale sprawdziła sie w każdych warunkach i jestem bardzo zadowolony.Może na trasach pucharu świata gdzie są kamienie jak telewizory rzeczywiście wadził bym częściej ale póki co u nas na trasach zdaża mi sie to sporadycznie.
Też bym tak powiedział, ale przekonałem się, że jest inaczej. W zakrętach to można sobie zakodować, żeby nie kręcić, ale zdarza mi się przywalić o korzeń czy o jakiś wyryp jak rower wpadnie w jakąś dziurę podczas jazdy na wprost. Wczesniej też się zdarzało, ale znacznie rzadziej. Zmniejszyć sag? i tak mam tylko 25%, suport jest dość niski (365) ale bywają niższe, skok około 170. Gwoli ścisłości muszę jednak sprostować jedną rzecz którą napisałem wcześniej. Efektywna długość korby zwiększyła się o 5mm, ale aktualnie posiadana korba (holzfeller) wystaje trochę bardziej w dół. Nie zwróciłem na to uwagi wczesniej, zacząłem się przyglądać dopiero jak jeden z kolegów napisał, że wszystkie korby Truvativa mają tą samą długość tylko są inaczej wiercone. De facto mam więc niecały centymetr dłuższą korbę niż wcześniej no i to już robi różnicę.troyo pisze:Krotsze do dh niby lepsze , gdyz rzadziej bedziesz wadzil korbmi o ziemie . Ale czy te 5mm zrobi az taka roznice ? Watpie ... To bardziej siedzi w twojej glowie , niz w dlugosci korb
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości