musisz troche przejechac na manualu i troche juz obrotu zrobic potem dokrecic w powietrzy pocwicz najpierw z malego murka potem z kraweznika botem na plaskim potem na murek a potem na 1 m wysokosci bedziesz umial :)
tez mnie to meczy... jest coraz lepiej i robie tak: jade łukiem, wyskakuje nie bynnym tylko dwoma kolami i sie obracam. Robie obrot 180 jak nie wiecej, ale laduje z noga na ziemi :/
wytłumaczyć się nie da chyba, ale jak już umiesz 180 z dwóch kół (czyli energicznie biodrami w bok <na tym ogólnie to polega>) i umiesz bunny hopa to proste jest...ja mam problem, bo z wąskich murków tak zarzucam źle i nie wychodzi tak, jak powinno:/ strach? eee, jaki strach? poćwiczy się:)
wiesz ja mysle ze kazde kolo to wytrzyma , oczywiscie metalowe bo plastikowe sie wykrzywi lekko ale bedziesz mogl jeszcze naprostowac... tak wiec bez obaw lataj na makrokeszach.
a masz rower z plasteliny? będziesz się zastanawiał, jak się stanie;] mi się nie przytrafiło, synu, z jakiej prędkości Ty chcesz to ćwiczyć? 60 km/h?? qrna, brak mi słów...
hehe koło radze od kogoś pożyczyć ;] i ćwyczyć ćwiczyć ćwiczyć a jak sie wie że nie będzie pełnego 180 radze ściągnać te nogi z pedalów, No chyba że masz dx albo coś takiego mocnego a jak nie umiesz tyłem jeździć zawsze możesz nacisnąć tylni hamulec przy lądowaniu ;]
ja potrafie 180 z kazdego podjazdu dla wozkoff. ale jak ląduje to staje w miejscu --> pocwicze, pojade.
ale z miejsca tylko nieco ponad 90 i ni h wiecej---> wskazówki + trening i zrobie
drop 30 m --->strach? eeeeeee pocwicze i zrobie hehe
a z tym kolem to skacz do piaskownicy, jak wylądujesz pod kątem 90 to nic sie nie stanie :) ja tak cwicze, a jak juz dociągasz 180 to na absfalt, tle ja jeszcze nie ide na twardy grunt...