BULLIT -wady -zalety
BULLIT -wady -zalety
BULLIT -wady -zalety Santa Cruz Bullit 2003-2005
Mialem trzy lata i moge powiedziec ze zalety to: uniwersalnosc (np. sztyce mozna cala chowac), trwalosc, plynnosc pracy (z 5`th element), waga w granicach rozsadku.
Najwieksza wada, ktora to w zasadzie powodowala mna przy podjeciu decyzji o sprzedazy to geometria. Bardzo wysoko polozony srodek suportu i niewielka dlugosc sprawiaja ze w zakretach rower zachowuje sie malo stabilnie i nieprzewidywalnie. Oczywiscie zachowuje on wszystkie wady jednozawiasowca ale nie sa one tak bardzo odczuwalne jak by sie moglo wydawac.
Wlasnie z powodu geometrii postanowilem wymienic go na V10, M3 albo Glory.
Najwieksza wada, ktora to w zasadzie powodowala mna przy podjeciu decyzji o sprzedazy to geometria. Bardzo wysoko polozony srodek suportu i niewielka dlugosc sprawiaja ze w zakretach rower zachowuje sie malo stabilnie i nieprzewidywalnie. Oczywiscie zachowuje on wszystkie wady jednozawiasowca ale nie sa one tak bardzo odczuwalne jak by sie moglo wydawac.
Wlasnie z powodu geometrii postanowilem wymienic go na V10, M3 albo Glory.
Problem jest taki ze konstrukcja ramy pochodzi jeszcze z lat 90`tych wiec nie jest do konca przystosowana do dzisiejszych widelcow FR czy DH (>150 mm skoku). Aby to zrobic nalezalo by calkoiwcie przekonstruowac rame a nie tylko zminiac kat glowki. Nowy Bullit jest juz pozbawiony tych wad.
Ogolnie jesli zamierzasz jezdzic glownie DH to poszukaj czegos innego z bardziej zjazdowa geometria (BigHit, Stinky), ale jesli FR, enduro, turystyka, okazyjnie XC to z czystym sumieniem moge ci ta rame polecic.
Ogolnie jesli zamierzasz jezdzic glownie DH to poszukaj czegos innego z bardziej zjazdowa geometria (BigHit, Stinky), ale jesli FR, enduro, turystyka, okazyjnie XC to z czystym sumieniem moge ci ta rame polecic.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości