Opinie MANITOU DORADO 2004

trojan f
Posty: 31
Rejestracja: 19.11.2011 22:11:03
Kontakt:

Opinie MANITOU DORADO 2004

Post autor: trojan f »

Mam do was prośbę. Powiedzcie mi co sądzicie o manitou dorado z roku 2004. Interesuje mnie czy zacne i czy warto na niego wydać 950 zł. Stan ponoć świetny stan i wybiera "liście". Pozdrawiam.
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

Poka foto. Zależy która wersja. 950 to dobra cena jeśli jest w dobrym stanie.
Z gówna bata nie ukręcisz.
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

Jak stan dobry to warto
Do wad należą:
Smarowanie NIE olejem ;)
Poza tym twarde sprężyny w standardzie.
Sztywność przód tył - mega
Sztywność boczna - brak
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
trojan f
Posty: 31
Rejestracja: 19.11.2011 22:11:03
Kontakt:

Post autor: trojan f »

To jest dorado dh
trojan f
Posty: 31
Rejestracja: 19.11.2011 22:11:03
Kontakt:

Post autor: trojan f »

A jak wygląda serwis tego caceńka? Wprawdzie mam zaufany serwis ale chce wiedzieć jaki olej itp. Co sie lubi w nich psuć?
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

Jeśli dorado DH to git, bierz, sprawdź tylko czy jest śruba skręcająca oś i jaki mostek masz, bo innego się tam nie założy niż oryginał (nie mówię tu o mostkach do rury). Jedyny problem, to musisz sprawdzić w zimnych warunkach to rozszczelniający się carbon między półkami. U mnie się z tego leje, u quake ledwo poci po całym sezonie. Najlepiej jak zostawisz amora na noc na balkonie i rano pouginasz. Jeśli zobaczysz ślad oleju między półkami to odpuść.
trojan f pisze:A jak wygląda serwis tego caceńka?
Ciężko ale da się ;) ja jeszcze nie rozbierałem, pisz do @quake.
To co z nim pisałem na pw to ci trochę udostępnię, mam nadzieję, że się nie obrazi ;)

O tym jak trudno cokolwiek do tego amortyzatora dostac niech swiadczy fakt, ze NIGDY nie powstal nawet manual serwisowy do wersji 2005 TPC+. "Dawne" Manitou go nie napisalo, a obecne Manitou, nalezace do HBG, dosc mocno odcina sie od "tamtego" Manitou.
Zeby bylo milo, wersja 2005 TPC+ jest zupelnie innym amortyzatorem niz starsze modele TPC+, zarowno w budowie zewnetrznej, jak i wewnatrz

Ogolnie, "klasyczne" Dorado to teraz dosc niebezpieczny zakup, dlatego jesli mialbym w ogole kupowac kolejnego 2005, to tylko jakis zalegajacy gdzies w magazynie nowy egzemplarz.

Szukajac swojego Dorado zbyt wiele widzialem "idealnych" egzemplarzy, w ktorych zawsze cos bylo nie tak - a to regulacja kompresji nie dzialala, a to olej sobie wyciekal w dziwnych miejscach...

W innych amortyzatorach, nawet rownie wiekowych, takie rzeczy to kwestia telefonu/maila do producenta i odpowiedniej zaplaty.
Niestety, Dorado to nieco inna bajka i zdobycie jakiejkolwiek czesci do niego wymaga szukania uzywek/dorabiania/szukania niefabrycznych czesci.

Moje Dorado, jak je kupowalem, bylo nowe. Uzywane jest "zgodnie z przeznaczeniem" i moge sie obiema rekami podpisac pod znanym twierdzeniem, ze nie jest to bezawaryjny amortyzator. Moze przy delikatniejszej jezdzie byloby inaczej, ale w koncu to amortyzator do DH.
To rewelacyjny amortyzator, jak dziala. Jak zaczyna sie psuc, to przywrocenie go do zycia jest bardzo trudne, a w miare uplywu czasu bedzie jeszcze trudniejsze - ze wzgledu na brak czesci zamiennych.
Te roczniki mialy duzy problem ze zuzuciem i wysuwaniem sie slizgow, ktorych juz nie da sie dokupic


Dorado z natury nieco sie poca (zostawiaja koleczka oleju na goleniach). Poki nie jest tak, ze olej wrecz splywa, to jest ok. Mozna to zniwelowac lejac od gory olej 15wt (10ml) + dobry smar. Pracy niczym 888 (niestabilna, miekka kanapa, a'la zawieszenie muscle cara z lat 70) sie jednak nie spodziewaj. Dorado maja lekko zmulona charakterystyke pracy - typowo DH, czyli sa stabilne i zbieraja to co trzeba, mniejsze rzeczy zostawiajac riderowi.
Z gówna bata nie ukręcisz.
mlynooo
Posty: 1171
Rejestracja: 07.08.2004 11:47:51
Kontakt:

Post autor: mlynooo »

o masakra.... Jak można komuś polecać 8 letni widelec za 950zł... Padnie ci cokolwiek w tym widelcu i będziesz się bujał żeby gdziekolwiek dostać, a jak już znajdziesz to pewnie kupa hajcu.

Wez sobie poszukaj jakiegoś boxera Race 2008 za 1000zł albo dozbieraj. Cokolwiek, ale nie ładuj się w taki antyk...
trojan f
Posty: 31
Rejestracja: 19.11.2011 22:11:03
Kontakt:

Post autor: trojan f »

Dzięki że pomogliście mi otrząsnąć się. Byłem za bardzo zafascynowany, ale macie racje że jest stary nie ma do niego wiele części i jest dość dużą miną bo albo mogłem trafić na super idealny egzemplarz albo na potężnego bubla.
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

8 letniego to monstera mozna kupić :) i raczej nic tam padnietego nie znajdziesz ;)
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
trojan f
Posty: 31
Rejestracja: 19.11.2011 22:11:03
Kontakt:

Post autor: trojan f »

Jest do kupienia monster t http://allegro.pl/marzocchi-monster-t-2 ... 38215.html tylko nie wiem czy to bobry wybur
Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

Jak nie przeszkadza Ci jego niskość i masa [4100g, czyli nie tak źle wcale], to czemu nie... Wideł na lata i praca bardzo dobra.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości