Jestem Damian, mam 21 lat i chcę złożyć bike'a niskim kosztem (jak każdy chyba...).
Dawno temu, w gimbazjum coś tam śmigałem. Miałem KTM Tombstone z Super T '01.
Połączenie niezwykle niebezpieczne

Ostatnio zajawka wróciła, ze zdwojoną siłą. Człowiek zaczął pracować, studiować, brakuje jakiejś odskoczni.
Chciałem złożyć coś do lekkiego DH mój górny budżet to 1800-2000zł (nie wliczając reszty sprzętu- to dla mnie osobny wydatek must be). Myślałem o HT- Surge/ Bitch, amor PIKE/Domain/DuroFR (warte to co? za moich czasów Duro był mocno ciulaty...). Ale jaka reszta? Poradźcie mi jakich komponentów szukać. Nie boję się używek.