Ronnin pisze:No to chyba tylko zle świadczy o serwisie a nie o marce bo te rowery mają z Decem niewiele wspólnego poza napisem na ramie. Osprzęt taki jak w produktach innych firm z podobnego przedziału cenowego.
Dobrze to konkrety. Co leciało np w FR10? Ile takich rowerów robiłeś?
Bo z tego co wiem to dużo tego u ludzi nie ma.
Ciekaw jestem bo jeśli chodzi o "zjazdówki" to w ofercie Deca tylko ten można zjazdówką nazwac.
Rama ma z tylko napis Deca i tu jej wspólnota z firmą się kończy. Wszystkie tuleje, podkładki i łączniki w zawieszeniu to wyrób RS. Amortyzator korba itp... nawet się nie będę się wypowiadał bo wiadomo. Więc jeszcze raz się pytam.... co konkretnie??? Bo ja tam nie widzę nawet śrubki w tym rowerze której producentem był by Decathlon lub firma należąca do grupy.
Koleszka ma taki rower (szczęśliwie już 3 lata), miałem okazję nim pomykac i nic specjalnie mu zarzucic nie mogę.
Prosił bym o jakieś konkerty że to się psuje bardziej niż wyrób firmy x czy y i co konkretnie.
No bo rozumiem z twojej wypowiedzi że to psucie się to wina tej akurat firmy.
Oglądałem rowery w Decu nie raz, wszystko to w większości wyrób Schimano, Avid, Sram itp.... niczym się to nie różni specjalnie od popularnych wyrobów innych firm w podobnym przedziale cenowym więc to może to psucie się to wina g...... montażu??????
Naprawdę prosił bym o konkrety, bo jestem baaardzo ciekaw.
Spróbuję odtworzyć ten przypadek, bo z powodu mojego zainteresowania dh zapadł mi w pamięć.
Mieliśmy na sklepie sztukę tego cuda techniki i faktycznie dopóki rower przebywał na sklepie był ideałem, marzeniem nastolatków. Niestety dotarł do nas na serwis używany egzemplarz (ktoś miał 1 darmowy serwis do 6 miesięcy od zakupu i się zgłosił).
Przedni amortyzator rzygał olejem, suport miał naprawdę nieprzyjemne luzy podobnie z resztą jak tylna piasta. To było to co przykuło moją uwagę. Ogółem sam rower nie sprawiał przyjemnego wrażenia, ale wiadomo, że zależy to głównie od tego jak kto o sprzęt dba.
I na pewno nie zmieniłoby to mojej opinii o tym konkretnym modelu gdyby nie sytuacja w Wiśle gdzie spotkałem bliźniaczą konstrukcję, gdzie niemal nowy rower po 3-4 dniach jazdy poza luzami na korbie był w identycznym stanie, z tym, że aż żal człowieka ogarniał kiedy patrzył jak chłopak męczył się jeżdżąc na tym damperze który zamiast tłumić odbijał z jeszcze większą mocą.
Niestety o ile jeszcze polecam (a raczej nie odradzam) zakupu wszelkich innych produktów z tej sieci sklepów w szczególności ciuchów, które są naprawdę fajnie, o tyle szerokim łukiem omijam wszelkie techniczne działy jak właśnie rowery. "Misją" sklepu jest: "udostępnienie wszystkim sportu" niekoniecznie robiąc to chociażby poprawną jakością sprzętu.
To, że coś się nazywa shimano nie znaczy, że odrazu mamy tam egzemplarz klasy xtr czy saint, bo w najtańszych modelach mamy marnej klasy podzespoły z metką producenta.
Na dodatek nie jest to moja opinia, a opinia wszystkich serwisantów i pracowników działu rowerowego ze sklepu w którym pracowałem.
Nie ze wszystkimi modelami tak jest, wyższe miały już faktycznie dobrej klasy podzespoły i dalej były to rowery dużo tańsze od konkurencji.
Szczególnie model mtb 8.1 był całkiem sympatyczny i bardzo atrakcyjny cenowo.
Jednak spośród najniższych modeli jak ten z tego tematu awaryjność jest duża. Jeśli ktoś się zadowala gwarancją oraz latanie co chwilę do serwisu i lęk przed wyjazdem w dalszą trasę jest mu niestraszny to nie odradzam.
EDIT: temat dotyczy chęci zakupu roweru, dlatego właśnie zdecydowałem się w nim napisać. Miałem z nim do czynienia i nie polecam jego zakupu, to jest moja opinia.
Natomiast jeśli interesuje cię moje zdanie dotyczące sprzętu w tym sklepie to napisz pw lub załóż osobny temat, bo co chwila w każdym jest to samo: ktoś pyta o konkretną rzecz, a po kilku postach robi się offtop w którym nie pada żadna sensowna odpowiedź na zadane pytanie.