[Quake] Trek Session 10 + Manitou Dorado

[quake]

Rama: Trek Session 10 + tytanowa tylna oś od Jacy
Widelec: Manitou Dorado TPC+, 2005, 180mm (po paru przerobkach tlumika i shim stackow. Wiecej HSC, duzo wiecej LSC i szybszy powrot.)
Damper: Manitou Revox Intrinsic 267x89mm

Kierownica: Sunline V3 711mm, 1" wzniosu Blackspire 808 0.5" wzniosu (docieta do 770mm)
Mostek: MRD, direct do Dorado
Gripy: ODI Lizard Skins
Stery: Race Face Diabolus DH
Sztyca: Accent FSA SL-K (carbon)

Siodło: Velo Carbon, konkretnego modelu nie pamietam.

Korby: Race Face Prodigy DH
Zębatka: Dartmoor Sting 36T
Pedały: Time Z

Napinacz: E.13
Przerzutka: Shimano 105
Manetki: Shimano Alivio (cholera, ciezko dzis dostac dobra manetke na 8ke)
Kaseta: Shimano HG51 (tak, kasete na 8 tez ciezko znalezc )

Koło przód:
Obręcz: Mavic EN521
Szprychy: DT Revolution
Piasta: Tioga Suzue DH (carbon)
Opona: Zaleznie od warunkow
Dętka: Michelin AirComp Latex

Koło tył:
Obręcz: Sun S-Type
Szprychy: DT Competition
Piasta: Shimano Saint 12x150mm
Opona: Zaleznie od warunkow
Dętka: Michelin AirComp Latex

Hamulec przód: Magura Louise FR
Hamulec tył: Magura Louise

Waga: ~19.5kg

[Spaced]

Zdjęcie byś swojego złoma rzucił

[quake]

Wez znajdz sobie cos do roboty, bo chyba caly czas na forach siedzisz...
No life!!

[kuklis]

Ale mi się te siodełka podobają.. a da się na nich jeździć gdzieś dłużej?

[quake]

Jak sie przyzwyczaisz, to sie da. Czasem tylko troche boli
Spokojnie potrafie zrobic na tym w ciagu dnia 40km (20km do trasy, caly dzien jazdy i 20km z powrotem).

[Spaced]

Wez znajdz sobie cos do roboty, bo chyba caly czas na forach siedzisz...

Bo siedze na nich w robocie

[quake]

To przestan sie opier..... :P
Masz fotki, ciesz sie

[Spaced]

Przy tym ile ostatnio robie to mi wolno

[quake]

Ok, to Cie jakos usprawiedliwia
A ja sobie coraz wiecej na glowe biore... ale moze nowa rama da jakas motywacje, zeby chociaz weekend wolnego sobie zrobic i pojezdzic w gorach

[Irokez]

Pytam z czystej ciekawosci,ile kosztowal cie Dorado,i jak z praca ?

[quake]

Kosztowal mnie bardzo dobrze pracujacego (czesty serwis, nyloc nut mod i pare moich sztuczek ), technicznie idealnego Boxxera Race 2007.
Trudno to przelozyc na gotowke, bo Boxxera kupilem kilka lat wczesniej za komicznie smieszne pieniadze, a cala zamiana Boxxer -> Dorado miala miejsce ponad 2 lata temu IIRC .

Praca...
Fabrycznie pracowal dobrze, IMO lepiej niz Boxxer.
TPC+ samo w sobie jest bardzo dobrym systemem, dodatkowo mozna je bez problemu modyfikowac.


W fabrycznym Dorado nie pasowalo mi to, ze mial zbyt wolny powrot, za duzo HSC i za malo LSC (nie nurkowal jakos bardzo, ale wciaz za mocno jak na moj gust).
Z pomoca Steve'a z Vorsprung Suspension przerobilem shim stacki i aktualnie mam wystarczajaco szybki powrot (nie lubie "przesadnie szybkiego"), sporo LSC i calkiem sporo HSC.

Co do plynnosci dzialania to jest nieco mniej "plush" od mojego Boxxera, ale mniej-wiecej na poziomie zwyklych Boxxerow z tamtego okresu.

[piotrex]

ale spaslak

[quake]

Troche sie zrzuci
1 - 1.5kg bez problemu, potem bedzie trudniej...

[EZrider]

Jak zielono.

[KubaLa]

mmmmm, to dorado...

[quake]

W koncu udalo sie szersza kierownice kupic...
Zastanawiam sie, czy nie bedzie wiesniacko z niebieska osia i niebieskim zaciskiem sztycy... ?

[MUSZEL]

Zastanawiam sie, czy nie bedzie wiesniacko z niebieska osia i niebieskim zaciskiem sztycy... ?

nie powinno być, a troszke ożywi rower

[Spaced]

Weź jeszcze przemaluj na żółty jak sugeruje pierwsza fota i z niebieskim ładnie sie zgra

[quake]

Ta fotke to poprawie, bo wieczorem swiatlo nie bylo zbyt przyjazne, a dodatkowo, ani ze mnie mistrz fotografii, ani moj telefon nie radzi sobie za dobrze w roli aparatu fotograficznego :P